Życie stygmatyka z San Giovanni Rotondo obfitowało w momenty wielkie, zjawiskowe, ale też nie brakowało w nim tajemnic. Niektóre z nich wyjaśnia br. Błażej Strzechmiński, kapucyn, od lat badający historię Ojca Pio.
Ireneusz Korpyś: Tajemnicą jest osobowość Ojca Pio. Jak to możliwe, że ten oschły zakonnik, z trudnym charakterem przyciągał do siebie rzesze ludzi?
Br. Błażej Strzechmiński: Był autentyczny i szczery. Warto tu odwołać się do relacji florenckiego pisarza Piera Bargelliniego, który uważał stygmatyka za typowego średniowiecznego świętoszka. Gdy Bargellini wreszcie przyjechał do San Giovanni Rotondo, gdzie po raz pierwszy spotkał się z Ojcem Pio, był bardzo zdziwiony. Spotkanie to tak mocno wpłynęło na niego, że podzielił się swoimi spostrzeżeniami z przyjacielem – są one o tyle cenne, że Bargellini był wnikliwym obserwatorem, wyczulonym na ludzką psychikę. „Obawiałem się – pisze – że spotkam jakąś sztucznie zachowującą się kopię, a odkryłem postać całkowicie oryginalną. Lękałem się, że spotkam człowieka, który co prawda nie udaje, ale naśladuje świętość, gdy tymczasem miałem przed sobą kogoś, kto był naturalny aż do przesady. A może nawet był uosobieniem szczerości”.
Ojciec Pio, jeden z największych świętych wszystkich czasów, nieustannie modlił się na różańcu. Zawsze widywano go modlącego się, z różańcem w ręku. Z tego powodu jego współbrat i zarazem biograf o. Alessandro da Ripabottoni oraz abp Paweł Carta określali go „żyjącym różańcem”.
Zamiłowanie do modlitwy różańcowej Ojciec Pio wyniósł z domu rodzinnego, w którym codziennie wieczorem, o stałej porze, rodzice wraz ze wszystkimi dziećmi wspólnie, na klęcząco, odmawiali Różaniec. Jego matka była bardzo pobożna, to samo można powiedzieć o jego ojcu, uważanym za człowieka, który nieustannie odmawiał Różaniec, a zamiłowanie do tej modlitwy przekazał swojemu synowi. Francesco, już jako mały chłopiec, sam odmawiał Różaniec podczas pilnowania owiec pasących się na Piana Romana. W styczniu 1903 roku, kiedy żegnał się z rodziną przed odjazdem do nowicjatu, jego Matka dała mu swój różaniec, który zachował do końca życia. „On dotrzyma ci towarzystwa w miejsce matki” – powiedziała to, żeby upewnić go o opiece Matki Bożej Różańcowej. Źródłem umiłowania modlitwy różańcowej przez św. Ojca Pio była jego miłość do Matki Najświętszej, którą również wyniósł z rodzinnego domu w Pietrelcinie i pogłębiał z każdym dniem w życiu zakonnym. Jego bezgraniczne oddanie Matce Najświętszej zaowocowało pragnieniem całkowitego upodobnienia się do Jej Syna, a także do Niej samej. Usilnie dążył do nabycia cnót określanych jako maryjne, przede wszystkim cnoty pokory, ubóstwa, gotowości do podejmowania ofiar i znoszenia wszelkich cierpień dla wzrostu Królestwa Bożego.
– Jezus jest najlepszym nauczycielem i wzorem nauczyciela i wychowawcy. Módlmy się o to, aby nie brakło nam łaski w naśladowaniu Chrystusa, a także Jego świętych, którzy też na swój sposób naśladowali Jezusa z Nazaretu jako mistrza, nauczyciela i wychowawcy – mówił abp Adam Szal podczas jubileuszu świata edukacji, wychowania i katechizacji, który odbywał się w sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. ks. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym.
Metropolita przemyski w homilii, zwrócił uwagę na konieczność odczytywania znaków czasu. Wskazał, że mimo zapowiedzi trudnych czasów chrześcijanin to człowiek, który żyje nadzieją. – To nie jest czas pomsty i gniewu, ale czas pewnego odkupienia. – Mimo niełatwej perspektywy, która nas czeka, trzeba, abyśmy odczytując znaki czasu zawsze mieli nadzieję, nadzieję zbawienia. Wiemy, że w roku, który realizujemy aktualnie, mamy wzbudzić w sobie w nadzieję, to przekonanie, że źródłem naszej nadziei jest nie kto inny, ani nie co innego, jak tylko Chrystus – podkreślał arcybiskup.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.