Siostra Róża Okęcka oraz św. Wincenty á Paulo zostali patronami placówek prowadzonych przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego á Paulo – Niepublicznego Przedszkola oraz Ogniska Wychowawczego. Uroczysty akt nadania imienia został odczytany w kościele pw. św. Wojciecha w Kielcach podczas Mszy św. sprawowanej przez bp. Jana Piotrowskiego.
Świadkowie wiary
Reklama
W homilii, nawiązując do dzieł i charyzmatu, który mieli święci wybrani na patronów placówek sióstr szarytek, Ksiądz Biskup zaznaczył, że ich życie pokazuje, że „wszystko, co wyrasta z głębokiej wiary i miłości do Chrystusa, to szlachetne wartości, na których możemy kształtować ludzkie życie od najmłodszych lat do dorosłości”. Powiedział, że „bez Chrystusa i łaski Bożej człowiek jest krótkodystansowcem i nie dobiegnie do wyznaczonej mety”. Mówił, że patroni jak dobrzy pasterze poszli z zaufaniem głosić Dobrą Nowinę. Wspomniał Różę Okęcką, która ofiarowała Bogu nie tylko swoje powołanie, ale także potrafiła służyć osobom ubogim. Do rodziców dzieci zwrócił się z prośbą, by przekazywali wiarę swojemu potomstwu. „Jako ochrzczeni nie jesteśmy zwolnieni przez nikogo od świadectwa wiary i życia wartościami. W rodzinie jesteście, drodzy rodzice, pierwszymi po Bogu”. Przekonywał, że fundamentem każdej rodziny powinna być wiara. „Nie szukajmy lepszej metody wychowawczej. Jezusowa metoda jest zawsze najlepsza dla dorosłych i dla dzieci” – powiedział.
Po Mszy św. wszyscy udali się do przedszkola. Świętowanie zakończyła wspólna agapa dla wszystkich zaproszonych gości. Było też wiele atrakcji dla maluchów. – Nasze przedszkole jest przedszkolem katolickim, prorodzinnym, gdzie panuje atmosfera przyjaźni i otwartości na drugiego człowieka. Nasze działania wychowawcze opieramy na wartościach chrześcijańskich i patriotycznych, dbając o wszechstronny rozwój dzieci, tak by dobrze przygotować je do nauki szkolnej – mówiła s. Renata Bereda, dyrektor placówki. Obecnie do przedszkola uczęszcza 125 dzieci.
Ognisko Wychowawcze sióstr działa od piętnastu lat. Jest to placówka dziennego pobytu uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum czynna od 7.30 do 17.30. Dzieci są przyprowadzone ze szkoły, jak i odprowadzane do szkoły. Mają zapewnioną opiekę i wyżywienie. Z takiej oferty korzysta w tym roku 85 dzieci. Obecnie w obu palcówkach pracuje pięć sióstr szarytek.
Ochronkaśw. Wincentego á Paulo
Reklama
Placówkę powołał ks. Maciej Majerczak, administrator i wikariusz apostolski diecezji kieleckiej 2 maja 1862 r. Na początku pięć sióstr podjęło posługę opieki nad chorymi w szpitalu św. Aleksandra. Powstał dom św. Aleksandra mieszczący się w Kielcach przy ul. tego świętego (obecnie Kościuszki 36). Po dwóch latach s. Julianna Świderska utworzyła w szpitalu Ochronkę św. Wincentego dla dzieci. Ochronka była ściśle związana ze szpitalem do 1931 r. W latach 1866-1870 w pobliżu powstał osobny dom dla sierot i nazwano go „Ochronką Katolicką”. Po rozbudowie placówki przebywały w niej dzieci w różnym wieku, nawet niemowlęta. Dzieci starsze uczęszczały do pobliskiej szkoły podstawowej, a następnie uczyły się rzemiosła. W pracę z dziećmi zaangażowane były siostry posługujące w szpitalu. Od roku 1917 ochronka nosi nazwę ochronki św. Wincentego á Paulo.
26 sierpnia 1931 r. s. Róża Okęcka – ówczesna wizytatorka Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia powołała nową wspólnotę sióstr do opieki nad dziećmi. Ochronka została oddzielona od szpitala i działała niezależnie jako placówka prowadzona przez siostry miłosierdzia.
W 1935 r. chłopców umieszczono w innych placówkach wychowawczych, w ochronce pozostały dziewczynki w wieku od 6 do 18 lat. Od 1935 r. do wybuchu II wojny światowej ochronka prowadziła przedszkole dla dzieci przychodzących z miasta (w liczbie 50). Od 1938 r. Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Kielce wspierał finansowo działalność ochronki.
Od września 2013 r. w przedszkolach powinna zapanować równość wszystkich dzieci. W ramach ustawy „Przedszkola za złotówkę” w potrzasku znalazły się dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, rytmiki, plastyki itp.
Nowe prawo zostało uchwalone w czerwcu br., obowiązuje zaś od 1 września br. Jak zwykle, ustawa była wdrażana w wielkim pośpiechu, stąd liczne niedoróbki. Idea wydawała się bardzo wzniosła. Ustawa miała zlikwidować wpływ różnic majątkowych rodziców dzieci chodzących do przedszkoli na ich uczestnictwo w zajęciach ponadprogramowych. Do tej pory, po pięciu darmowych godzinach, dzieci miały zajęcia dodatkowe, za które płacili rodzice. Koszty tych zajęć to od kilkunastu do 35 zł. Wydawałoby się, że suma niewielka, ale nie dla wszystkich. Są rodziny, dla których wydatek kilkudziesięciu złotych miesięcznie jest poważnym obciążeniem domowego budżetu. W konsekwencji dziecko z takiej rodziny albo uczęszczało na jedno wybrane zajęcie, albo siedziało na ławeczce, podczas gdy inne dzieci były zajęte rytmiką, plastyką, tańcem. Wprawdzie dyrektorzy przedszkoli zapewniają, że w ich placówkach żadne dziecko nie było pozbawione dodatkowych zajęć, bo w razie potrzeby rada rodziców składała się na opłatę za gorzej sytuowanego przedszkolaka, w praktyce różnie to wyglądało. Mama pięcioletniej Marzenki zapewnia, że jej córeczka przesiedziała, zresztą nie sama, niejedną godzinę. - Wychowuję dwójkę dzieci - mówi. - Mąż nie ma pracy, ja utrzymuję dom ze sprzątania mieszkań i z rzadkich dorywczych prac męża. Nie wiem, jak wiązać koniec z końcem. Dla mnie dodatkowe 35 zł w miesiącu jest wysoką kwotą. Gdy mam wybrać, czy nakarmić dzieci, czy posłać Marzenkę na angielski, to zawsze wybiorę to pierwsze. Dlatego mała siedziała, a z nią jeszcze dwoje innych dzieci na ławeczce i przyglądała się, jak inni ćwiczą. Teraz jest lepiej - dodaje - nie ma wybrańców. Wszyscy są równi. Trudno się dziwić matce Marzenki, że jest zwolenniczką równania w dół. Każdy chce jak najlepiej dla swojego dziecka i boli go, gdy jest ono wyobcowane z grupy.
Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.
W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej
Kilka dni przed wigilią kardynał Grzegorz Ryś - administrator apostolski zaprosił do domu biskupów łódzkich na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, Marszałka Województwa Łódzkiego oraz przedstawicieli: Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchownych bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.
Po odczytaniu fragmentu z Ewangelii (Łk 1, 26-38) kardynał Grzegorz powiedział między innymi – To jest obietnica potomka. Ona jest wypowiedziana najpierw w Księdze Rodzaju, w trzecim rozdziale. Wprowadzę nie przyjaźń między ciebie, a Niewiastę, między Twoje potomstwo, a potomstwo Jej. Takie potomstwo, które zmiażdży głowę węża. Ta obietnica potomstwa, potem także często w liczbie pojedynczej, obietnica potomka, ona idzie przez całą Biblię, przez całe dzieje zbawienia. Bóg obiecuje potomstwo. To znaczy, że obiecuje nam wszystkim, obiecuje macierzyństwo i ojcostwo. Macierzyństwo i ojcostwo są treścią Bożej Obietnicy. Chcę powiedzieć, że nie ma takiego stanu życia, w którym człowiek nie byłby powołany do macierzyństwa i ojcostwa. Nie ma takiego stanu życia. Zobaczcie, że ta rozmowa, o której słuchaliśmy, to jest rozmowa o macierzyństwie z kobietą, która się deklaruje jako dziewica, a Bóg chce, żeby ona przy swoim dziewictwie, którego jej nie zabierze, żeby była matką. Wszystkie osoby w Kościele, które spadają w śruby czystości są powołane do macierzyństwa i do ojcostwa. Księża, którzy składają przestrzenie życia w celibacie, są powołani do ojcostwa. Jak nie są ojcami, to są co najwyżej starymi kawalerami. Macierzyństwo i ojcostwo polega na tym, że przekazujesz życie, że chcesz się podzielić życiem. - zauważył hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.