Centrum Kościoła przenosi się do krajów Trzeciego Świata, w tym do Afryki – nierzadko daje się słyszeć takie oceny komentatorów. Pojawiają się one zazwyczaj w kontekście analizy sytuacji katolicyzmu na Zachodzie. Być może to prawda, ale słabość wiary na Zachodzie przekłada się też na gorszą jej sytuację w krajach afrykańskich. O takiej zależności w odniesieniu do Nigerii mówił niedawno jeden z tamtejszych biskupów Matthew Kukah. Jak działa ten mechanizm? Najwięcej winy jest po stronie dyplomatów z krajów tradycyjnie chrześcijańskich, którzy gdy reprezentują swoje państwa np. w Nigerii, są bardziej skłonni schlebiać muzułmanom, a z chrześcijanami nie chcą mieć nic wspólnego. Zdaniem nigeryjskiego biskupa, przekłada się to w sposób bezpośredni na utratę wpływów Kościoła w sferze publicznej. Jako klasyczny przykład podał wizytę w Nigerii sekretarza stanu USA z czasów drugiej kadencji Baracka Obamy – Johna Kerry’ego. Kerry, deklarujący się jako katolik, przyleciał do Abudży. Ani przez myśl mu nie przeszło, by odwiedzić kard. Johna Olorunfemiego Onaiyekana, natomiast bardzo chętnie udał się z wizytą do muzułmańskiego sułtana w Sokoto.
Bp Kukah twierdzi także, że ubogi Kościół w Afryce traci zdolności do pozyskiwania środków finansowych w przeciwieństwie do islamu, który jest finansowany przez bogate państwa Zatoki Perskiej, oraz wspólnot pentakostalnych, które również nie mają z tym problemu. – Nie ma po co iść do ambasadora np. Irlandii czy Włoch, aby prosić o pieniądze na cele realizowane przez Kościół. Dziś nikt tego nie rozumie – stwierdził hierarcha.
Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.
"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
"Życzę wam, byście uczyli się współpracy. Współpraca jest umiejętność ludzi mądrych, głupi nie są do niej zdolni" - powiedział abp Adrian Galbas w czwartek podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego parlamentarzystów w Sejmie.
Tradycyjne spotkanie opłatkowe parlamentarzystów w holu głównym Sejmu RP otworzyli gospodarze - Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty oraz Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Marszałek Czarzasty w krótkim, osobistym wystąpieniu nawiązał do przewrotności historii, która sprawiła, że to on gości przedstawicieli Kościołów i kultywuje religijne tradycje w murach parlamentu. - Życzę wam pokoju, zdrowia i byście znaleźli spokój przy świątecznym stole. Przytulcie swoich bliskich. Życzę wam szczęścia, bo was kocham, lubię i szanuję - mówił do zgromadzonych.
Ciężko powiedzieć, bo koordynacji
nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet
wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i
wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też
strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii
Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister
cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na
pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym
wszystkim chodzi?
Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek
wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw
oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie
jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń
była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa
przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą,
najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele
dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą
krytyczną.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.