Reklama

Aspekty

O Piśmie świętym przy kawie

W parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Przytoku od maja odbywają się spotkania biblijne.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 46/2023, str. V

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Maciej Krawcewicz

Każde spotkanie rozpoczyna się modlitwą

Każde spotkanie rozpoczyna się modlitwą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł zrodził się w tym roku. Kiedy chodziłem po kolędzie, parafianie opowiadali, że jeden z moich poprzedników coś takiego zainicjował, ale ze względu na słaby odzew nie udało się tego kontynuować. Pomyślałem, że można spróbować jeszcze raz – opowiada proboszcz ks. Krzysztof Hołowczak. – Szukałem dobrej nazwy i pojawiło się: O Piśmie świętym przy kawie. Dlaczego? Zależało mi i nadal zależy, żeby to były spotkania, na których każdy będzie się czuł dobrze, które będą miały miłą atmosferę. Nie chcemy, żeby było tu sztywno i strasznie naukowo, bo wielu ludzi coś takiego odstrasza. To my, parafianie, tworzymy te spotkania.

Różnorodność jest ciekawa

Reklama

Spotkania odbywają się co dwa tygodnie, w drugi i czwarty wtorek miesiąca o godz. 19. – Rozpoczynamy modlitwą. Po niej wracamy do tego, co omawialiśmy wcześniej i jeśli pojawiają się jakieś pytania czy wątpliwości, to na nie odpowiadamy. A następnie przechodzimy do nowego rozdziału. Czytamy go na głos. Mamy chwilę ciszy na zastanowienie się i potem zaczynamy analizować to słowo. Raczej nie wers po wersie, bo to byłoby trudne, bardziej perykopę po perykopie. Zatrzymujemy się na tym, co nas zainteresuje. Staramy się zrozumieć, jak to było za czasów Pana Jezusa, odnaleźć tamten kontekst. Wiemy, co będzie czytane na kolejnym spotkaniu, więc jeśli ktoś się wcześniej przygotuje czy znajdzie jakąś ciekawostkę, to o tym też rozmawiamy. I oczywiście przykładamy te treści do naszego życia – tłumaczy ks. Hołowczak. – Na spotkania przychodzą różne osoby, młodsze i starsze, kobiety i mężczyźni, każdy jest też na innym etapie czytania Pisma świętego. Więc jest spora różnorodność i to jest ciekawe w spotkaniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aktualnie parafianie pochylają się nad Ewangelią św. Jana. – Uważam, że jak na tak małą parafię, mamy tu sporo osób, które mają ciekawe spojrzenie na Pismo święte – mówi Krzysztof Ignatowicz. – W parafii, w której wcześniej mieszkałem, też chodziłem na takie spotkania. Uważam, że to bardzo dobre dla mojego rozwoju. Przychodzę tu z potrzeby serca. Mam okazję poznać słowo Boże, wartościowo spędzić czas. Sięgam po Pismo święte nie tylko przy okazji parafialnych spotkań, ale też w domu, kiedy budzi się taka potrzeba.

Oryginał i tłumaczenia

– Zdarza się, że korzystamy z greckiego tekstu po to, żeby pokazać różnice między językiem greckim i polskim. Porównujemy też nasze tłumaczenia, bo każdy z nas ma swoje wydanie Pisma świętego i z takim przychodzi – podkreśla ks. Krzysztof. Jest to tym łatwiejsze, że jedna z uczestniczek, Kinga Strychalska, czyta Pismo święte po grecku. – Zaczęło się od tego, że pracowałam w spółce polsko-greckiej i siłą rzeczy musiałam się nauczyć czytać dokumenty w tym alfabecie. I tak jakoś potem sięgnęłam po Pismo święte w języku greckim. Było to jeszcze zanim w parafii zaczęły się spotkania biblijne – opowiada. – Czytanie w języku oryginalnym jest jak oglądanie figury na żywo, bo tłumaczenie zawsze będzie oglądaniem tej figury na zdjęciu. Nie zawsze dane słowo da się dokładnie wyrazić w innym języku. Jest wiele takich przykładów. Chociażby słowo „Kościół”. W języku greckim, kiedy wgłębimy się w etymologię tego słowa, odkrywamy, że jest to „zwołanie ludzi powołanych do wypełnienia jakiegoś powołania”. To brzmi skomplikowanie, ale takie właśnie jest znaczenie tego słowa, które trudno przełożyć na nasz język jednym wyrazem. Kiedy porównuje się tłumaczenie z oryginałem, wiele rzeczy może człowieka zaskoczyć.

Ksiądz Krzysztof zaprasza na spotkania parafian, ale dodaje, że są one otwarte dla wszystkich chętnych, również z dalszych miejscowości. – Spotykamy się w sali Caritas, niedaleko parafialnego kościoła. Nie prowadzimy żadnych zapisów, nie sprawdzamy obecności. Po prostu cieszymy się sobą i tym, że jesteśmy razem.

2023-11-07 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żywy Pomnik św. Jana Pawła II

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2025, str. III

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Karolina Krasowska

Każdy Dzień Papieski stanowi dobrą okazję do pogłębienia nauczania św. Jana Pawła II

Każdy Dzień Papieski stanowi dobrą okazję do pogłębienia nauczania św. Jana Pawła II

Kościół w Polsce 12 października obchodził XXV Dzień Papieski pod hasłem „Św. Jan Paweł II. Prorok Nadziei”. Obchody odbyły się również w naszej diecezji.

Każdy Dzień Papieski stanowi dobrą okazję do pogłębienia nauczania św. Jana Pawła II, tym bardziej, że dla coraz większej ilości ludzi jego nauczanie oraz jego osoba bardziej kojarzą się z historią niż ze współczesnością. To także dobry moment, aby w parafiach poznać młodzież oraz jej potrzeby związane ze stypendium Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia (FDNT) – mówi diecezjalny opiekun stypendystów ks. Paweł Grzesiak. Dodaje, że stypendia fundacji to tzw. Żywy Pomnik św. Jana Pawła II. – Stypendia, które proponuje FDNT, kierowane są przede wszystkim do młodzieży ze szkół ponadpodstawowych i studentów. Aby otrzymać stypendium trzeba mieć określoną minimalną średnią ocen, spełniać tzw. warunki socjalne oraz pochodzić z miejscowości nie większej niż 20 tys. mieszkańców. Ważnym aspektem do otrzymania stypendium jest także to, aby uczestniczyć w wolontariacie lub wykazać inne dodatkowe zajęcia związane z zainteresowaniami oraz poszerzaniem wiedzy i rozwojem talentów. W ramach wspólnoty stypendystów, jaką tworzymy, ważne jest to, aby zadbać o rozwój duchowy. Dlatego każdy ze stypendystów zobowiązany jest do uczestnictwa w wakacyjnym obozie, rekolekcjach w ciągu roku szkolnego oraz organizacji Dnia Papieskiego w diecezji, który jest także dobrym czasem, aby przeżyć swój coroczny dzień skupienia, podczas którego rozważamy nauczanie św. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Abp Józef Kupny: Dla bł. ks. Lichtenberga jedynym wodzem był Chrystus

2025-12-06 19:51

ks. Łukasz Romańczuk

abp Józef Kupny

abp Józef Kupny

W parafii związanej duchowo z bł. ks. Bernardem Lichtenbergiem odbyły się centralne uroczystości jubileuszowe z okazji 150. rocznicy chrztu i urodzin błogosławionego oraz 190-lecia ukończenia budowy świątyni. To wyjątkowy czas modlitwy i wdzięczności dla parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie za dziedzictwo, które pozostawił po sobie kapłan – męczennik czasu nazizmu. Centralnym obchodom przewodniczył abp Józef Kupny.

Wprowadzając w uroczystość, ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii, podkreślił ogrom duchowego zaangażowania wspólnoty w ostatnich miesiącach. - Od dziewięciu miesięcy nasza wspólnota modliła się za wstawiennictwem bł. Bernarda o potrzebne łaski dla nas, dla naszej wspólnoty w Oławie. Prosiliśmy o nową wiarę, moralność w naszej parafii, archidiecezji i całej Ojczyźnie. Pamiętaliśmy w naszej modlitwie o trwającym synodzie.Kapłan dziękował także za konkretne owoce jubileuszu – zarówno duchowe, jak i materialne: - Mocno wierzę, że bł. Bernard, który zakładał nowe wspólnoty i budował kościoły, pomógł także nam wykonać remont elewacji naszego kościoła. Wierzę, że to jego wstawiennictwo doprowadziło nas do tego dzieła, wartego prawie półtora miliona - podkreślił ks. Woźny, przypominając o wydarzeniach towarzyszących jak: m.in. pielgrzymka do grobu błogosławionego w Berlinie oraz turniej piłkarski Liturgicznej Służby Ołtarza z udziałem ponad 300 młodych z archidiecezji wrocławskiej. Odbywały się również prezentacje, warsztaty historyczne i koncert adwentowy Oławskiej Orkiestry Kameralnej. -My, Oławianie i parafianie kościoła, w którym błogosławiony przyjął swoją Chrzest, pierwszą Komunię Świętą, i odprawił Mszę świętą prymicyjną jesteśmy zobowiązani do zachowania dziedzictwa, które nam przekazał. Niech nasza modlitwa będzie wielkim dziękczynieniem za świadectwo jego życia.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję