Reklama

27. Europejskie Spotkanie Młodych

Przystanek Lizbona

Lizbona - gościnna stolica Portugalii stała się tym razem przystankiem w Pielgrzymce Zaufania przez Ziemię, zapoczątkowanej w 1978 r. przez założyciela ekumenicznej Wspólnoty z Taizé, Brata Rogera.
Do Lizbony na przełomie roku przyjechało 40 tys. młodych ludzi z całej Europy, by modlić się o pokój na świecie, dyskutować, bawić się, pomagać sobie nawzajem i burzyć stereotypy na swój temat, głęboko tkwiące w mentalności wielu narodów.
Polska była najliczniej reprezentowana na spotkaniu. Młodych z naszego kraju było w Lizbonie 6 tys. Do Portugalii dotarli po długiej i wyczerpującej podróży. 3,5 tys. km może zmęczyć nawet najbardziej odpornego człowieka.

Niedziela Ogólnopolska 3/2005

Krzysztof Drwal

Czuwanie w halach FIL

Czuwanie w halach FIL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Europejskie Spotkanie Młodych Lizbona czekała od dawna. - Zaproszenie leżało u nas, w Taizé, bardzo długo, ale baliśmy się wyruszać w podróż na koniec Europy - wyjawił Brat Marek. Jeszcze na parę minut przed podjęciem ostatecznej decyzji współbracia pytali go, czy Polacy na pewno przyjadą. - Odpowiedziałem, że przyjadą, i Polacy okazali się odważni - mówi. Dużą rolę w przygotowaniu lizbońskiego spotkania odegrali Francuzi, którzy zorganizowali dla Polaków nocleg w halach sportowych w drodze do Lizbony i z Lizbony.
Także gościnności Portugalczyków można było doświadczać na każdym kroku. Zagubiona młodzież na lizbońskim dworcu Oriente nie musiała nawet pytać o drogę, gdyż wszędzie życzliwi mieszkańcy sami przychodzili z pomocą. Z wielką otwartością zostali przyjęci młodzi Europejczycy przez lizbońskie rodziny. - Niczego nam nie brakowało - mówi jedna z uczestniczących w spotkaniu młodych Polek.
Każdego dnia po południu oraz wieczorem młodzież gromadziła się w halach FIL (Feira International de Lisboa), gdzie odbywały się spotkania w grupach tematycznych, modlitewnych i gdzie rozważania na koniec dnia wygłaszał Brat Roger. Codziennie młodzi pamiętali w modlitwach o ofiarach trzęsienia ziemi w Azji.
Dla młodych Polaków nie bez znaczenia było poznanie nowych ludzi, wymiana doświadczeń i nawiązanie międzynarodowych znajomości. Paweł z Zabrza zachwycił się atmosferą ubiegłorocznego spotkania w Hamburgu i postanowił pojechać do Lizbony. Dla Ani z Gdańska najważniejsze było skupienie, jakie panowało w halach FIL podczas czuwania z Bratem Rogerem. W tym roku mówił on o budowaniu pokoju, o radości, nadziei i o przebaczeniu, które „budzi wiosnę duszy”. Założyciel Wspólnoty z Taizé zdaje sobie sprawę z faktu, że przebaczenie może budzić w ludziach opór. - Nie przychodzi nam łatwo urzeczywistnianie tej czysto ewangelicznej prawdy - mówił. - Jednak trzeba dawać z siebie wszystko, by przebaczać, kiedy jesteśmy zranieni, a czasem nawet upokorzeni - przekonywał Brat Roger.
W czasie ostatniej modlitwy w halach FIL Brat Roger polecił Bogu wszystkie rodziny Lizbony i okolic, które dały gościnę młodym Europejczykom. Poprosił też, aby uczestnicy osobiście podziękowali wszystkim, dzięki którym mogli w Portugalii bezpiecznie i w dobrych warunkach spędzić ostatnie dni roku.
Nowy Rok młodzi powitali zabawą i prezentacją europejskich krajów. W Światowym Dniu Pokoju pamiętali też o modlitwach w tej intencji. Już sylwestrowy wieczór był czasem solidarności z narodami targanymi przez konflikty zbrojne, a w parafiach odbyły się modlitwy o pokój na świecie. - W pierwszej chwili wydaje się że młody człowiek jest bezsilny wobec przemocy, wobec tylu niepokojów na świecie, ale budowanie pokoju jest dla chrześcijanina wyzwaniem płynącym z Ewangelii. To zadanie na każdy dzień dla nas - mówi Brat Marek.
Po obiedzie u rodzin uczestnicy udali się w różne części Lizbony, skąd odjeżdżały autokary. Prosto ze stolicy Portugalii pojechali do pobliskiej Fatimy, gdzie w sanktuarium maryjnym została odprawiona Msza św.
Młodzi Polacy zabrali z Lizbony wiele pięknych wspomnień. W Portugalii doświadczyli gościnności, życzliwości i otwartości. Nikt nie musiał się wstydzić swoich poglądów, przekonań, problemów z wiarą. Mimo różnic kulturowych i barier językowych, młodzi Europejczycy stanowili jedność. Szkoda, że takie spotkania trwają zaledwie pięć dni.
Brat Marek podkreśla, że każdy po powrocie z Lizbony powinien poszukać swojego miejsca w lokalnym środowisku i bardziej uczestniczyć w życiu swojej wspólnoty. - Niech będzie tam więcej zaufania, więcej pojednania - dodaje. A zatem teraz przed młodymi zadanie podtrzymania lizbońskiej atmosfery w polskich parafiach, w szkole, w pracy czy na studiach. Wystarczy żyć tak, jak na spotkaniu w Portugalii, a ludzie będą dla siebie życzliwsi i budowanie pokoju łatwiejsze.

Dotychczas spotkania, organizowane przez Wspólnotę z Taizé, odbyły się w 14 miastach Europy. Po raz pierwszy zorganizowano je w 1978 r. w Paryżu, który gościł młodych pątników cztery razy. Trzykrotnie spotkania takie organizowały Barcelona i Rzym, a dwukrotnie - Londyn, Budapeszt, Wiedeń i Wrocław (1989 i 1995). W Polsce spotkania Wspólnoty z Taizé odbyły się - oprócz Wrocławia - także w Warszawie (1999). W 2003 r. młodzi spotkali się w Hamburgu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu

2025-12-23 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
CZYTAJ DALEJ

Czy w Wigilię obowiązuje post i kiedy należy iść do kościoła w święta Bożego Narodzenia?

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

wigilia

post

Adobe Stock

Czy na wigilijnym stole mogą pojawić się mięsne potrawy? Czy jeśli uczestniczyło się w Pasterce, trzeba iść na Mszę 25 grudnia? Czy 26 grudnia jest obowiązek mszalny? Co roku wiele osób ma podobne dylematy.

Uroczysta kolacja wigilijna jest elementem pięknej tradycji, towarzyszącej rodzinnemu przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia. Nazwa nawiązuje do liturgicznej wigilii - czyli czuwania w wieczór poprzedzający święto. Warto więc pamiętać, by ta wigilijna wieczerza nie była pozbawiona wspólnej modlitwy i odczytania fragmentu Ewangelii mówiącego o narodzeniu Zbawcy.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Wojciech Węgrzyniak: sprawa zaślubin biskupa z diecezją

2025-12-24 11:26

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

ks. Marek Weresa / @VaticanNewsPL

Bp Tadeusz Pieronek poproszony o komentarz po wyborze Przewodniczącego KEP-u lapidarnie rzucił: „Miało wzejść słońce, a wyszedł księżyc” - pisze ks. Wojciech Węgrzyniak na swoim blogu.

Bp Tadeusz Pieronek poproszony o komentarz po wyborze Przewodniczącego KEP-u lapidarnie rzucił: „Miało wzejść słońce, a wyszedł księżyc”. O tym samym pomyślałem po ogłoszeniu nominacji kard. Grzegorza Rysia na Metropolitę Krakowskiego. Tylko w odwrotnej kolejności: „Miał wzejść księżyc, a wzeszło słońce”. Nie wierzyliśmy do końca, że to możliwe. Wypowiedzi Kardynała nie sugerowały takiego obrotu sprawy. Bardzo rzadki to też przypadek, że kardynał zmienia diecezję. Stało się to jednak ku wielkiej radości i taki wybór wydaje się najlepszym z możliwych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję