Reklama

Strefa cienia

Niedziela Ogólnopolska 3/2005

Rys. Paulina Turek

Rys. Paulina Turek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzeczywistość, w której żyjemy, dzieli się dzisiaj coraz wyraźniej na rzeczywistość realnie istniejącą, a więc taką, której doświadczamy bardzo konkretnie na co dzień, oraz wirtualną rzeczywistość mediów, nafaszerowaną „wynikami” sondaży, kolorową reklamą i ważnymi debatami „ważnych” ludzi, którym sen z oczu spędza nie postępujący upadek państwa polskiego i powiększający się margines ludzkiej biedy, lecz obawa przed nienawiścią zdesperowanej „ulicy” i niską frekwencją w kolejnych wyborach, co ma świadczyć o tym, że nie nauczyliśmy się jeszcze korzystać z podstawowych dobrodziejstw demokracji. Lekarstwa na związane z takim stanem rzeczy zmartwienia naszych elit i „autorytetów” poszukują socjolodzy, o zwykłych ludziach jakby zapomniano...
Niegdyś, w mrocznych czasach komuny, kolportowano dowcip o tym, jak to klasa robotnicza delektuje swoje podniebienia i używa życia przez swoich starannie wybranych przedstawicieli. I oto teraz, kilkanaście lat po odzyskaniu upragnionej wolności, której - ku zgorszeniu redaktorów Radia „Wolna Europa” - nie fetowano jak należy, sytuacja upodabniać się zaczyna do tej z owego dowcipu, tylko że tym razem, podobnie zresztą jak i wówczas, rzecz wcale nie wydaje się być śmieszna.
Rzeczywistość albowiem jest dwojaka - pisał niegdyś Norwid, któremu z powodu braku optymizmu zarzucano, że nie umie znaleźć się należycie na salonach. Dziś jesteśmy w Europie, odnotowujemy „wzrost gospodarczy” i można powiedzieć - rzeczywistość normalnieje. Jednakże jest też inna realna rzeczywistość - ta, która płaci nadmierne koszty owej normalności i która dla milionów Polaków stanowi dość ponurą i rozległą strefę cienia.
Mieści się w niej szczególnie bolesny dla narodu dramat bezrobocia. Składają się nań afery korupcyjne i narastające patologie w strukturach państwa, rozpad tradycyjnego modelu rodziny i upadek obyczajów. W strefie tej mieszczą się zagrożenia związane z bezpowrotną utratą znacznej części polskich ziem, zamieraniem wsi i coraz mocniej wysuwanymi roszczeniami wobec majątku polskiego. Strefy tej dotykają skutki bezpardonowej konkurencji gospodarczej i zwijania na polecenie brukselskich urzędników i tak już skromnej opieki socjalnej. Strefa cienia - to także chory stan polskiej służby zdrowia i przymusowa emigracja ekonomiczna ludzi, którzy po prostu chcą żyć. Do tego dochodzi zapaść stanu finansów państwa (widmo rychłego bankructwa), zatem stojący pod znakiem zapytania los polskich emerytów i całego sektora budżetowego.
O tym nie mówi się często w telewizji, co wydaje się być zrozumiałe, jako że przysłowiowy „syty” nie jest szczególnie zainteresowany wynurzeniami „głodnego”, a w dobrym tonie na „salonach” jest dziś dostrzegać wyłącznie poprawę stanu rzeczy i wierzyć ślepo w obiecane perspektywy awansu cywilizacyjnego, nie bacząc na to, co rzeczywiście dzieje się wokół i jak jest naprawdę. Koszty transformacji są - jak wiadomo - nieuniknione, a za wychodzenie z nienormalnego ustroju trzeba zapłacić.
Płacą zatem ci wszyscy, którym przez lata wmawiano, że coś im się od tego państwa - które mozolnie budowali przez całe lata swego aktywnego życia - jednak należy. Płacą dzisiaj po równo starzy i młodzi, niezaradni, zagubieni oraz ci, którzy mimo wszystko uwierzyli w wolny rynek i równość szans. Płacą nieszczęśnicy, którzy nie odnieśli sukcesu, bo zabrakło im pazurów, niezbędnych na dzisiejsze czasy, zasilając coraz bardziej zatłoczone miejsca na ławce ludzi zbędnych. Płacą całe rodziny, płaci naród. Płacą zarówno ci, którzy w czasie przemian stali na uboczu, pilnując wyłącznie swego, jak i ci, którzy dali się porwać nadziei. W tej mierze rzeczywistość wymusiła solidarność. Wiemy też z całą pewnością, niestety, że odsetki od „reform” płacić będą również nasze wnuki, bo zadłużenie rośnie.
Komu to wszystko powiedzieć, przed kim się użalić? Na ulicę wyjść nie warto, bo to już nikogo dzisiaj nie wzrusza i wstyd. Biedą i doznaną krzywdą nikomu nie zaimponujemy, zaś przyznawać się do tego, że funkcjonujemy w „drugim obiegu”, gdzie na co dzień nie uświadczysz słońca...
Rzeczywistość albowiem jest dwojaka - pisał Norwid, którego dzisiaj nazwano by pewnie populistą. - Mówią na mieście, że naszych wywożą na Sybir - powiedziała gospodyni proszonego obiadu do zebranych w salonie gości - a przecież nikogo na naszych „obiadach” nie brakuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka ubogich

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.

Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego Narodzenia. Tego nie było od czasów Jana Pawła II

2025-12-23 11:12

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

zmiany

uroczystości

Papież Leon XIV

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV, który po raz pierwszy będzie przewodniczył uroczystościom Bożego Narodzenia, wprowadził do nich zmiany. Przywrócił poranną mszę 25 grudnia, która nie była odprawiana od czasów pontyfikatu Jana Pawła II. Papież dokona też zamknięcia Roku Świętego, zainaugurowanego przed rokiem w Wigilię przez Franciszka.

Przed intensywnymi uroczystościami Leon XIV wypoczywa w podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo, z której wróci do Watykanu we wtorek wieczorem. Takie krótkie wyjazdy w poniedziałek są już stałym punktem tygodniowego programu 70-letniego papieża, który przyznał, że potrzebuje odpoczynku i gdy czas mu na to pozwala uprawia sport.
CZYTAJ DALEJ

Wyrazy współczucia Abp Andrzeja Przybylskiego po śmierci górników

2025-12-23 11:10

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Vatican Media

Abp Andrzej Przybylski zapewnia o swojej modlitwie po wypadku w KWK Pniówek.

Szanowny Panie Prezesie,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję